Chodziłam nerwowo po pokoju , rozmyślając co jest odpowiednie do ubrania się na ten festiwal .
Za
godzinę muszę być gotowa a ja dopiero rozmyślam w co się ubrać . W
końcu wybrałam czarną bluzkę z białym napisem Coca Cola , do tego czarną
spódniczkę i białe buty . Szybko zrobiłam makijaż , włosy uczesałam w
kucyka a reszcie pozwoliłam spaść na moje ramiona . Biegiem ruszyłam w
stronę drzwi , po drodze chwytając iphone i portfel . Wyszłam na dwór i
od razu pożałowałam że nie pomyślałam o mojej skórzanej kurtce . Jest
zimno, wieje chłodny wiatr i do tego jest ciemno , ugh . Ruszyłam w
stronę samochodu Niall'a . Otworzyłam drzwi i ze wszystkimi się
przywitałam . Dojechaliśmy na festiwal w 15 minut a ja od razu wysiadłam
z auta i poczułam ten boski zapach waty cukrowej . Wszędzie były
kolorowe światła , wstążki i porozwieszane światełka .
-To gdzie idziemy najpierw ? - Berry spytałam patrząc na nas .
-Um , może kolejka górska? Jak myślisz Faith ? - Spytała mnie Harry , uśmiechając się do mnie i nie nie czerwienie się .
-Tak , świetnie ! - Powiedziałam cała podekscytowana .
-Zachowujesz sie jak dziecko , przyrzekam - Mrukną Niall .
-Oh
, przestań Niall - Berry pociągnęła jego koszulkę w stronę wejścia ,
poszłam za nimi jak i reszta czyli : Harry , Zayn ,Liam , Louis i Rayan .
Ustawiliśmy
się w kolejkę do kolejki górskiej . Wszyscy inni już weszli za bramkę a
ja zostałam w kolejce czekając na swoją kolej.
-Ile masz wzrostu ? - Spytał mężczyzna któremu podałam bilet .
-1,60 - Mruknęłam zaniepokojona , co jeśli to za mało i mnie nie wpuści ?
-Przykro mi ale masz za mało wzrostu , musisz jechać z kimś wyższym , takie są procedury .
-Oh , no trudno - Już miała opuszczać kolejkę , kiedy z tłumu wyłonił się Niall .
-Ona pojedzie ze mną - Powiedział owijając swoją rękę na moim ramieniu .
-Wzrost ? -Spytał mężczyzna patrząc na nas .
-1,80 - Odparł Niall i razem weszliśmy na kolejkę górską . Pracownicy zamknęli bramki , i kazano nam siedzieć nieruchomo .
-Trochę się boję - Powiedziałam cicho ,raczej sama do siebie, ale Niall chyba usłyszał .
-Pierwsza
zasada życia . Rób wszystko czego się boisz - Odparł Niall patrząc na
mnie . Jego oczy tak niesamowicie błyszczą od tych wszystkich świateł a
jego twarz jest tak idealnie zarysowana w pół mroku .Szybko ocknęłam się
z zamyśleń , kiedy kolejka ruszyła i nabrała ogromnej prędkość . Nie
wytrzymałam długo i zaczęłam krzyczeć . Dreszcze przechodziły moje ciało
kiedy kolejka jechała w dół . Mocno przytuliłam się do torsu Niall'a .
Uspokoiłam się trochę , wiedząc że on tu jest . Kolejka zwolniła i się
zatrzymała .
-Faith ? -Niall szturchną moje ramię .
-Hmm ? -Spytałam nadal wtulona w jego tors .
-Wiesz
, tak jakby już koniec i czy mogła byś już mnie puścić ? -Spytał na co mi
zrobiło się tak głupio i na mojej twarzy od razu pojawił się rumieniec .
Szybko wysiadłam z kolejki i ruszyłam w stronę naszej grupy , która
stoi koło stoiska z jedzeniem .
- Jest sprawa - Powiedział Louis patrząc na mnie i Niall'a.
- Hm ?
-Katie urządza imprezę i będziemy na nią teraz iść , idziecie z nami ?-Spytał Rayan .
-Um
,na prawdę chciała bym zostać , ale możecie mnie podrzucić do domu bo
sama nie mam jak wrócić a na imprezę nie mam ochoty - Powiedziałam
zrezygnowana bo na prawdę chcę tu zostać , tu jest tak kolorowo i wesoło
a w domu czeka na mnie praca domowa i nudzenie się . Trudno .
-Zostanę z tobą - Wtrącił Niall , a moje serce się ociepliło .
-Jesteś pewny ? nigdy nie odmawiasz imprez.-Powiedział zdziwiony Zayn .
-Tak ,kurwa .
-Okej
, więc miłej zabawy - Powiedziała Berry , uśmiechając się . Patrzyłam
jak wszyscy odchodzą i giną w tłumie innych ludzi . Spojrzałam na
Niall'a i się uśmiechnęłam .
-To gdzie idziemy ? -Spytałam podekscytowana .
-Lubisz
diabelski młyn ? - Spytał a ja tylko jeszcze bardziej się uśmiechnęłam .
Ten wieczór nie może być lepszy .Niall owiną moje ramię swoją ręką a ja
oczywiście się lekko zaczerwieniłam , bo to takie nietypowe i każdy
może pomyśleć że jesteśmy w związku a ja nie mam nic przeciwko .
Wsiedliśmy do diabelskiego młynu a on ruszył , unosząc nas na samą górę ,
więc mogliśmy podziwiać piękne gwiazdziste niebo .Wiał chłodny wiatr ,
na co ja się wzdrygnęłam a Niall to zauważył .
-Jest ci zimno ? -Spytał .
-Um ,tak trochę .
Niall
zdjął swoją marynarkę i zarzucił na moje ramiona . Delektowałam się
widokami , tym niesamowitym niebem , które teraz wydaje się jakoś
bardziej piękne . Oparłam głowę o ramie Niall'a i dalej patrzyłam ze
spokojem na niebo .
-Kiedyś zabiorę cię na London Eye - Powiedział Niall , patrząc w niebo .
-Naprawdę ? -Spytałam z ekscytacją .
-Yhy ,chciałabyś ?
-Pewnie
! Moglibyśmy do tego pójść pozwiedzać i spędzić ze sobą więcej czasu -
Odparłam cała szczęśliwa ale chyba powiedziałam za dużo .
-Chciała
byś spędzić ze mną czas ? - Spytał Niall , patrząc na mnie . Przyrzekam
że jak on ciągle będzie tak pięknie wyglądał w pół mroku a jego oczy
nadal będą lśniły w blasku świateł to nie zapanuję nad sobą .
-Bardzo - Mruknęłam i jeszcze bardziej wtuliłam się w jego ramie .
-Jesteś śpiąca ? - Spytała mnie z troską .
-Nie , nie wracajmy jeszcze do domu proszę - Odparłam smutno .
-Jeszcze nie wracamy , musimy jeszcze pójść w jedno miejsce .
-Jakie ?
-Zobaczysz potem - Powiedział Niall i delikatnie pocałował mnie w czoło , na co ja odleciałam . Dosłownie .
Wysiedliśmy
z diabelskiego młynu po dziesięciu minutach spędzonych w ciszy . Niall
znowu owiną swoją rękę na moim ramieniu . Szliśmy w obcym mi
kierunku , nie wiedziałam gdzie idziemy .Zatrzymaliśmy się przy jednym
stoisku gdzie Niall kupił dwa lampiony i ruszyliśmy dalej w nieznanym
kierunku . Widziałam małe żółte kropki na niebie , które z czasem
stawały się bardziej wyrazne . Nie mogłam oderwać wzroku od tego co
zobaczyłam . Dotarliśmy do ogromnego jeziora przy którym zbierało się
dużo ludzi po to aby puszczać lampiony , które odbijały się w tafli wody
. Niall podał mi jednego lampiona i go podpalił , tak jak i swojego .
-Tu jest cudownie - Powiedziałam , czekając aż lampion się nagrzeje .
-Wiedziałem
że ci się tu spodoba . Znowu wyglądasz jak małe dziecko w boże
narodzenie , twoje oczy migoczą i jesteś podekscytowana - Powiedział
Niall a ja patrzyłam się na niego , jak on może dostrzegać te wszystkie
małe rzeczy ?
Niall puścił swój lampion a ja patrzyłam tylko jak unosi się z lekkością w powietrzu a potem ginie w tłumie .
Niall Podszedł do mnie z tyłu i złapał mnie za talię . Mogę poczuć na swojej szyi jego oddech .
-Pora
go wypuścić - Odetchną w moje włosy . Uniosłam swój lampion jedną ręką a
on sam wzbił się w górę . Obserwowałam go aż znikną w ciemnościach .
-Wracamy do domu kochanie ?- Mrukną Niall opierając głowę na moim ramieniu .
-T-tak - Jąkałam się przez jego przezwisko .
Ruszyliśmy
w stronę parkingu . Niall otworzył mi drzwi od swojego auta , wsiadłam
do niego i ruszyliśmy .Zmęczenie na prawdę nie dawało mi spokoju .
Patrzyłam na twarz Niall'a kiedy prowadził . Chce czegoś więcej , to co
dziś się zdarzyło nie jest wystarczające .
-Niall zabierz mnie do domu - Powiedziałam patrząc na niego .
-Właśnie to robię .
-Nie , nie do mojego , do twojego - Powiedziałam a on popatrzył na mnie ze zdziwionym wzrokiem.
-Ale...
-Po prostu zabierz mnie do domu .
-Nie , Faith to nie jest najlepszy pomysł , to nie wyjdzie...
-Więc czy to wyjdzie czy spłonie w płomieniach , nie wiem . Po prostu zabierz mnie do domu .
Niall
popatrzył jeszce na mnie kilka sekund po czym zamrugał i skupił sie na
prowadzeniu , ale to mu nie wychodziło .Jego wzrok był przepełniony
pożądaniem i trudno mu było się skupić na czymkolwiek . Wypuścił z
siebie stłumione powietrze kiedy zaparkował pod swoim domem . Otworzył
mi drzwi i ruszyliśmy w stronę wejścia . Weszliśmy do środka i od razu
Niall przyparł mnie do ściany i zaczął zachłannie całować moją szyje .
Wiedziałam że długo nie wytrzyma . Jego ręce przeniosły się pod moją
bluzkę , na biodra i wyżej . Podniósł mnie a ja owinęłam wokół jego
bioder moje nogi . Zaniósł mnie do swojego pokoju nadal mnie całując .
Położył mnie na łóżko i pocałował w czoło , przykrywając pościelą .
-Niall...-Mruknęłam zrezygnowana tym że przestał mnie całować .
-Ciii , musisz się wyspać kochanie .
-Ale ja nie chce - kłamie .
-Faith ciii - uspokajał mnie.
-Położysz
się koło mnie ? - Spytałam zmęczonym głosem . Niall położył się na
łóżku a ja wtuliłam się w jego tors . Jest taki ciepły .
-Jesteś taki ciepły - Odetchnęłam w jego tors.
-Jaka jest twoja definicja tego ? -Spytał głaszcząc moje włosy .
-Jesteś
, um , czuję się po prostu bezpiecznie , nie wiem jak to wytłumaczyć .
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji , a jaka jest twoja definicja tego ? -
Spytałam jeszcze bardziej przybliżając się do jego ciepłego ciała
-Ty jesteś moja definicją do wszystkiego .
*Następny dzień , rano*
Obudziły
mnie promienie słońca przedostające się przez białe żaluzje . Poczułam
pod sobą miękką jedwabistą pościel w którą byłam wtulona . Chwilę zajęło
mi przypomnienie sobie gdzie jestem i co się wczoraj stało . Drzwi od
sypialni otworzyły się a w nich ukazał się Niall . Jest ubrany w biały t-shirt , marynarkę bez rękawów , czarne rurki i buty z nike . Jak zwykle wygląda świetnie.
-Bae pora wstawać - Powiedział siadając na łóżku koło mnie .
-Um , po co ? -Spytałam ziewając .
-Mamy szkołę , jeśli pamiętasz .
-Ah , no tak . Która jest godzina ?
-Siódma , musisz się pośpieszyć .
-Dlaczego mnie nie obudziłeś wcześniej ? -Spytałam trochę poirytowana .
-Nie
chciałem cie budzić , pięknie wyglądasz kiedy śpisz - Powiedział a
złość nagle zniknęła . Zostawiłam go samego w sypialni i poszłam do
łazienki . Przemyłam twarz , umyłam zęby i uczesałam włosy . Niestety
nie przypuszczałam że spędzę noc w domu Niall'a więc nie miałam ubrań na
zmianę . Trudno , muszę założyć to co mam . Szybko się ubrałam i zrobiłam makijaż . Zeszłam na dół gdzie był Niall .
-Głodna ? - Spytał patrząc na mnie .
-Um ,tak trochę .
-Mam śniadanie ze starbucks'a - Jestem w niebie .
-Wolisz muffinkę z czekoladą czy vanillią ? - Spytał siadając na kanapie przed telewizorem i położył jedzenie na stoliku .
-Chcę czekoladową , masz kawę ? - Spytałam siadając koło niego na kanapie .
-Oczywiście
że mam - Powiedział jakby to była najbardziej oczywista rzecz na
świecie . Podał mi jedną kawę i zaczęliśmy jeść nasze śniadanie ,
oglądając jakiś poranny program w tv . Chciałabym aby tak wyglądał nasz
każdy poranek ale cóż .Zjedliśmy śniadanie rozmawiając ze sobą i co
chwilę śmiejąc się , nie sądziłam że z Niall'em można tak miło spędzić
czas . Posprzątaliśmy po sobie i wyszliśmy na dwór , gdzie wsiedliśmy do
jego auta i ruszyliśmy w stronę szkoły . Dotarliśmy do niej w 10 minut .
Niall otworzył mi drzwi od auta i razem ruszyliśmy w stronę wejścia .
Niall owiną swoją rękę wokół mojego ramienia i teraz każdy ze szkoły
może pomyśleć wiadomo co o wiadomo kim , ale mi to zupełnie nie
przeszkadza . Weszliśmy do szkoły akurat jak zadzwonił pierwszy dzwonek .
-Gdzie masz lekcje kochanie ? - Spytał mnie Niall .
-W sali 91 , francuski .
-Ja
hiszpański w 63 , to w innym kierunku więc może zobaczymy się na
kolejnej przerwie ? - Spytał mnie Niall, patrząc mi w oczy .
-Tak , jak się uda .
-To
do zobaczenia bae - Powiedział i pocałował mnie namiętnie w usta i
teraz każdy na korytarzu to widzi a mnie to nie obchodzi co pomyślą .
Szłam w stronę mojej sali , kiedy zobaczyłam Berry i Rayana przy wejściu do łazienki .
-Hej - Powiedziałam podchodząc do nich .
-Faith!
na reszcie ! jak było ?! co wczoraj robiliście ?! - Berry obsypała mnie
milionami pytań na dobry początek a Rayan też do niej dołączył .
-Jeju , nic , znaczy....-Zaczęłam się jąkać .
-No gadaj Faith ! -Rayan potrząsną mną lekko i co sie z nimi dziś dzieje ?
-Poszliśmy
na diabelski młyn i było niesamowicie a potem pojechaliśmy do niego i
razem spaliśmy , tylko spaliśmy , nawet sobie nie myślcie że coś było .
-Jezu , mówiłam ci Rayan ! On ją na prawdę lubi ! i tu nie chodzi o seks! - Powiedziała Berry.
-Ale nie lepiej by jej było z Harrym ? - Spytał Rayan , patrząc na Berry .
-Oh , przestań .
-Dobra , teraz kolej na mnie , mam dziewczynę - Powiedział dumnie Rayan , czekając na moją reakcje .
-Co ? kto to ? -Spytałam ze zdziwieniem .
-Katie .
-Wow , no to gratuluję - Powiedziałam uśmiechając się .
-A Faith , pamiętaj że jutro wycieczka do Paryża i myślę że warto się zdecydować pomiędzy Niall'em a Harry'm .
-Tak
, ja wiem , nocujesz dziś u mnie przed wycieczką ? - Spytałam się Berry
. Zawsze któraś z nas u siebie nocuje przed wycieczkami szkolnymi , to
tak jakby tradycja .
-Oh ,tak jasne , nie ma problemu .
-Na
prawdę zastanów sie nad Niall'em i Harry'm . Nie jestes typem
dziewczyny która jest rozrzutna a teraz taka się stajesz . -Powiedział
Rayan ze swoim zatroskanym wzrokiem .
-Nie wiem co z tym zrobić , to stało się tak nagle i przez przypadek .... - Zaczęłam.
-Czasami dwoje ludzi spotyka się przypadkiem a okazuje się , że czekali na siebie całe życie
Hej kochani !
Nareszcie się zebrałam żeby napisać 5 rozdział !
Mam nadzieję że mi wybaczycie że tak długo to trwało ale miałam masę nauki . Pewnie sami rozumiecie.
Postaram się żeby 6 rozdział był za tydzień lub mniej czy trochę więcej ale nic nie obiecuję .
Zostaw komentarz bo to on najbardziej motywuje i chce mi się szybciej pisać kolejny rozdział !!!!
A wy czego spodziewacie się w 6 rozdziale ? hmm?
Boże zxctrvygtbuhnijmk ja chce nezxt jak najszybciej zdechne noo XDD *nie wnikać*
OdpowiedzUsuńNie lubie czytać książek czy blogów ale ten po prostu kocham 😍. Ciągle mi mało. Czekam na kolejny rozdział z nadzieją że będzie jak najszybciej 😍 *-* <3
OdpowiedzUsuńjeju pisz szybko kolejny!!!!!!!<3 i niech oni w końcu będą parą haha <3!
OdpowiedzUsuńboski rozdział i czy ty zawsze musisz kończyć w takim momencie ? *.*
OdpowiedzUsuńMyślę że w 6 rozdziale będą już w związku ? może ? hah <3 kocham <3 pisz szybko !
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetne! Kocham czytać to co tutaj piszesz! Myślę że w 6 rozdziale na tej wycieczce do Paryża Niall znów zabierze Faith do jakiegoś cudownego miejsca , nie wiem na przykład Wieża Eiffla (?) powymieniają się szczerością i on się jej spyta..
OdpowiedzUsuń^^
Kiedy kolejny ? nie mogę się doczekać :)))
OdpowiedzUsuńA co ile będą rozdziały ? <3
OdpowiedzUsuńBRAK MI SŁÓW *.*hsaugck
OdpowiedzUsuń